Cellulit to bardzo powszechny defekt estetyczny. Z punktu widzenia medycyny tym właśnie jest – defektem estetycznym. Pomarańczowa skórka wbrew popularnym stereotypom nie dotyczy wyłącznie osób otyłych lub w co najmniej średnim wieku. Borykają się z nim panie w każdym wieku i każdym rozmiarze. To właśnie kobiet dotyczy ten problem. Wśród osób cierpiących na cellulit, tylko 1% stanowią panowie. Przede wszystkim wynika to z różnic w budowie tkanki łącznej u kobiet i mężczyzn.
Najprościej mówiąc, cellulit to powiększone, zbite w grudki lipidy, które otacza mieszanina wody i toksyn. Powoduje to powstanie nierównej struktury skóry. Każdy rodzaj cellulitu wyróżniają te podstawowe cechy, ale ze względu na szczegółowy mechanizm formowania się zmian możemy wyróżniać cellulit tłuszczowy, wodny i cyrkulacyjny. Gołym okiem nie jesteśmy jednak w stanie rozpoznać charakteru zmian.
Przyczyną powstawania cellulitu tłuszczowego jest nadmiar komórek tłuszczowych. Do takiej sytuacji może dojść w przypadku nagłego przyrostu wagi. Powiększone lipidy otacza mieszanka wody i toksyn, które dodatkowo stymulują wzrost lipidów. Z drugiej strony grudki tłuszczu uciskają naczynka, przez co nie są one w stanie sprawnie odprowadzać toksyn i wody z tkanek, a problem się pogłębia.
Cellulit wodny to problem dotyczący przede wszystkim szczupłych osób. Przyczyną bezpośrednią są zaburzenia krążenia krwi i limfy. W efekcie w tkankach zatrzymywana jest woda oraz toksyny. Otoczone nimi lipidy coraz bardziej się rozrastają i pojawiają się nierówności na skórze.
Cellulit cyrkulacyjny to połączenie cellulitu tłuszczowego oraz wodnego. Jego pojawienie się w jednakowym stopniu wynika z problemów z mikrokrążeniem oraz wzrostu tkanki tłuszczowej. Do takiej sytuacji może dojść w przypadku znacznego wzrostu wagi oraz prowadzenia siedzącego trybu życia.
W terapii antycellulitowej ogromne znaczenie ma to, na jakim etapie formowania się zmian zaczynamy naszą walkę. Im pomarańczowa skórka jest bardziej zaawansowana, tym trudniej się jej pozbyć. W pierwszym etapie zmiana struktury widoczna jest wyłącznie po ściśnięciu fałdu skóry palcami. W drugim stadium pomarańczową skórkę obserwujemy w niektórych pozycjach, np. siedząc na twardym krześle. W ostatnim etapie zmiany widoczne są bez względu na ułożenie ciała. Wtedy walca z cellulitem jest niezwykle trudna.
Rozstępy obserwujemy jako zmiany skórne – charakterystyczne linie o różowej, fioletowej lub białej barwie. Jest to defekt estetyczny, który stanowi konsekwencję uszkodzenia włókien w obrębie skóry właściwej. Nałatwiej mówiąc jest to naderwana skóra, a konkretniej głębokie blizny, które nie powstały w wyniku uszkodzenia tkanki łącznej od zewnątrz, ale od wewnątrz.
Rozstępy pojawiają się, gdy skóra nie jest w stanie optymalnie się rozciągać, nie wytrzymuje szybkiej zmiany napięcia i pęka. Rozstępy najczęściej powstają w wyniku nagłego wzrostu lub spadku wagi. Proces ten nie musi być jednak związany jedynie z rozrostem tkanki tłuszczowej. Rozstępy często pojawiają się podczas ciąży, ale też w okresie dojrzewania.
Nie każda osoba doświadczająca wzrostu masy ciała boryka się z rozstępami. Dzieje się tak, ponieważ duże znaczenie mają też skłonności genetyczne oraz wpływ hormonów.
Formowanie się rozstępów można podzielić na dwa etapy. Pierwszym jest faza zapalna. Najczęściej trwa ona 12 – 24 miesiące. W tym czasie rozstępy mają różowy, czerwony lub fioletowy kolor. Na tym etapie zmiany dopiero się tworzą i właśnie dlatego to w tym momencie należy zdecydowanie działać. Gdy rozstępy przejdą w drugą fazę, ich pozbycie się będzie o wiele trudniejsze.
Następną fazą powstawania rozstępów to faza zanikowa. W tym etapie zaczynają one blednąć i stają się niemalże białe. Ulegają utrwaleniu, a uszkodzone włókna skóry nie mają już zdolności do regeneracji. Ponadto rozstępy czuć podczas dotykania uszkodzonej skóry. Białych rozstępów nie można zredukować przy pomocy domowych metod, a ich likwidacja podczas zabiegów będzie znaczne trudniejsza niż w przypadku zapalnych rozstępów.